wtorek, 22 czerwca 2010

Wycieczka 5: Pławniowice – wzdłuż Kanału Gliwickiego


Podczas tej wycieczki zobaczymy zespół pałacowo-parkowy w Pławniowicach, odpoczniemy nad jeziorem (lub dwoma), przejedziemy się wzdłuż Kanału Gliwickiego i pomachamy panom na barce.

Dystans: 50 km
Czas: 3 godz. (z krótkimi postojami)
Poziom trudności: łatwy
Nawierzchnia: 60% asfalt, 40% grunt/żwir
Alternatywa: samochód


Pokaż Pławniowice - Kanał na większej mapie

Startujemy na ul. Andersa w Gliwicach. Jedziemy przez rondo do Łabęd (po prawej Tesco). Przy kościele Wniebowzięcia NMP skręt w lewo, potem w prawo, prawo i lewo w ul. Rzeczycką. Za osiedlem asfalt przechodzi w grunt. Niestety ten odcinek jest zniszczony przez maszyny rolnicze i należy się spodziewać dziur, a czasem ogromnych błotnistych kałuż. Przejeżdżamy przez pola do asfaltówki (Ligota Łabędzka), którą jedziemy wzdłuż linii kolejowej (po prawej). Za krzyżówką w dół i przejeżdżamy pod torami. Teraz z kolei trochę się pomęczymy na potwornie nierównej drodze z betonowych płyt, którą docieramy do Taciszowa.

Pałac w Pławniowicach. Zdjęcie Konrad Kurzacz (Wikipedia, CC 3.0)

Na skrzyżowaniu (można zrobić postój w zajeździe, jest też sklep spożywczy) wybieramy kierunek na Pławniowice (lekko w lewo). Bardzo przyjemny asfaltowy odcinek ze zjazdami, przez las, a potem przez wieś. W Pławniowicach do obejrzenia pałac z XIX w. w stylu neomanieryzmu niderlandzkiego, ozdobiony mnóstwem wieżyczek i iglic. Pałac jest własnością Diecezji Gliwickiej, ale można go zwiedzać (bilety-cegiełki 5 i 3 zł). Wokół niego rozciąga się park, który można zwiedzać z przewodnikiem (45 min., bilety 2 i 1 zł). Po drugiej stronie ulicy znajduje się parking na terenie dawnego folwarku dworskiego (na wprost wjazdu zabytkowy spichlerz).


Zostawiamy zabytki i przekraczamy kanał. Skręcamy w prawo i jedziemy wzdłuż kanału, aż do Jeziora Pławniowickiego. Spory ten akwen obudowany jest domkami wypoczynkowymi i ośrodkami turystycznymi. Można tu wynająć łódkę, kajak, domek kempingowy, do wyboru do koloru. Nad tzw. Małymi Pławniowicami Hotel Laguna, kemping, kort tenisowy itp. My jednak olewamy takie plebejskie atrakcje i jedziemy (po krótszym lub dłuższym odpoczynku) leśną drogą z powrotem nad kanał. Przy kanale w lewo. Po drodze zaliczamy dwa stalowe mosty kolejowe. Bardzo ładne :)



 Docieramy do szosy – w prawo (jeśli nam się poszczęści, możemy z mostu zobaczyć przepływającą kanałem barkę z węglem) i wracamy do Taciszowa. Tym razem na skrzyżowaniu wybieramy drogę do stacji PKP (lekko w prawo). Fajny odcinek przez las, przejazd pod autostradą A4, następnie przez przejazd kolejowy (zwykle zamknięty). Chwilę później jesteśmy już w Kleszczowie, gdzie na skrzyżowaniu wybieramy kierunek na wprost. Znowu docieramy do A4 – przed wiaduktem w prawo i jedziemy drogą techniczną wzdłuż autostrady aż do przejścia dla zwierząt, którym przekraczamy autostradę. Od tego momentu trasa taka sama jak w Wycieczce 1. Powrót „rowerową autostradą” przez osiedle Sikornik. Oczywiście można sobie powrót skrócić jadąc prosto do centrum Gliwic przez Brzezinkę.

Wycieczka w sam raz na letnie słoneczne dni – po drodze można się wykąpać i zjeść coś np. w Taciszowie.

==Radar==

Brak komentarzy: